Kawa powinna być dobrej jakości, zmielona w sposób do gotowania (trzeba na to zwrócić uwagę, gdy przy zakupie prosimy o jej zmielenie). Do emaliowanego garnka wsypujemy taką ilość kawy, jaką zazwyczaj pijemy, zalewamy wrzącą wodą w podwójnej ilości, jaką planujemy wypić (połowa odparuje). Kawę gotujemy na małym ogniu przez 17 minut, aby być dokładnym lepiej użyć minutnika. W mieszkaniu pięknie pachnie, a my mamy pełnowartościowy napój pod warunkiem, że nie dodamy cukru. Tak przyrządzona udrażnia przepływ ładunków elektrycznych przez mięsień serca i likwiduje blokady w neuronach, będące m.in. przyczyną arytmii. Jeśli dodamy gruby plaster cytryny (nie wyciskać!), nastąpi reakcja na zasadzie osmozy i wytrącą się jony soli złota, co bardzo dobrze działa na problemy skórne, np. wypryski.
Uczulam natomiast, aby nie dodawać cytryny do herbaty, bo wówczas powstaje szkodliwy dla organizmu tlenek glinu (chyba że ze szklanki usuniemy całkowicie "fusy”, które wchodzą w reakcję z cytryną).
Pamiętajmy, że jesień i zima to nie czas na herbatę, chyba że bawarkę. Zimą powinno się jeść lody, a gorącą herbatę pić latem.